Stopa bezrobocia w USA główną atrakcją

Jeżeli chodzi o dane europejskie, to piątkowe kalendarium makroekonomiczne nie zakłada zbyt wielu szczególnie istotnych kwestii. Już o godzinie 8:00 poznamy dane o niemieckiej produkcji przemysłowej za wrzesień, która zgodnie z oczekiwaniami ma wzrosnąć o 2 proc. m/m wobec spadku o 4 proc. poprzednio. Czterdzieści pięć minut później na rynek napłyną analogiczne dane, z tym, że odnośnie francuskiej gospodarki. W tym wypadku oczekuje się, że produkcja zmaleje o 0,2 proc. m/m.

O 10:30 czeka nas prezentacja jednej danej z Wielkiej Brytanii. Chodzi konkretnie o wrześniowy bilans handlu zagranicznego, aczkolwiek ciężko spodziewać się, by informacja ta miała większy wpływ na szeroki rynek. Dodajmy jednak, że oczekuje się deficytu na poziomie 9,5 mld funtów.

Kluczową kwestią dzisiejszego dnia będzie jedna, szczególnie ważna publikacja ze Stanów Zjednoczonych. Chodzi konkretnie o sytuację na tamtejszym rynku pracy, czyli dane, które zwykle mają duży wpływ na decyzje Rezerwy Federalnej. Stopa bezrobocia w październiku ma jednak pozostać na takim samym poziomie, jak miesiąc wcześniej i utrzymać się na 5,9 proc. Gracze z pewnością dużą uwagę przykują także do zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Tutaj analitycy prognozują wzrost o 231 tys. miejsc pracy, co oznaczałoby spadek o 17 tys. m/m.

Wieczorem poznamy także dane o kredytach konsumenckich w Stanach Zjednoczonych, aczkolwiek jest to raczej odczyt o niewielkiej istotności.

Jacek Jarosz