Polska produkcja wzrośnie?

We wtorek na Wall Street nastroje znów były dość dobre. Dziś w nocy poznaliśmy już dane z Japonii - tamtejszy eksport wzrósł o 3,9 proc. r/r (oczekiwano wzrostu o 3,8 proc.), a import o 2,3 proc. (oczekiwano spadku o 1,7 proc.). Azjatyckie rynki radziły sobie jednak całkiem dobrze - Nikkei225 obecnie wzrasta o 0,18 proc., Hang Seng o o 0,01 proc., a SSE o 0,3 proc.

Już o godzinie 8:00 opublikowana zostanie inflacja producencka w Niemczech, a godzinę później polski Wskaźnik Dobrobytu wg BIEC. Warto zwrócić uwagę również na to, że o 10:30 przekazany zostanie protokół z posiedzenia Banku Anglii.

Dla rodzimych inwestorów bardzo ważna będzie niewątpliwie godzina 14:00. Wówczas poznamy bowiem dane o produkcji przemysłowej i budowlano - montażowej w lipcu tego roku. Analitycy spodziewają się, że produkcja przemysłowa wzrośnie o 2,2 proc. r/r, czyli o 0,5 p. proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Wtedy poznamy także odczyt o cenach produkcji w lipcu, choć nie jest to kwestia, która może mieć większy wpływ na złotego i rodzimą GPW.

Kalendarium w USA jest w zasadzie puste. O 16:30 opublikowane zostaną mają dane o tygodniowej zmianie zapasów paliw, a o 20:00 polskiego czasu poznamy protokół z posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.

Jacek Jarosz