Spadki w USA zaszkodzą GPW?

Po krótkiej przerwie do handlu wrócili wczoraj Amerykanie. Nie był to jednak powrót udany, bo sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem wyprzedaży i główne indeksy finiszowały na czerwono. Taki stan rzeczy wpłynął oczywiście również na kształt handlu w Azji, gdzie również dominowały spadki.

Wydaje się, że również rodzima GPW stanie dziś przed trudnym zadaniem obronienia się przed zniżką. Dzisiejsze kalendarium jest nieco obszerniejsze od wczorajszego, choć nie zakłada wielu kluczowych pozycji. Na godzinę 8:00 zaplanowano publikację bilansu handlu zagranicznego w Niemczech, a na 8:10 wystąpienie publiczne członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego - Benoit Coerue'a. Nieco później przekazana zostanie również sprzedaż detaliczna w Szwajcarii oraz wyniki produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, ale nie są to kwestie, które mogą mieć większy wpływ na szeroki rynek.

Pomimo powrotu graczy zza oceanu na rynek, kalendarium w USA jest dość skromne. O godzinie 21:00 polskiego czasu poznamy dane o kredytach konsumenckich w maju, a półtorej godziny później dane odnośnie tygodniowej zmiany zapasów paliw wg API.

Przypomnijmy również, że dziś na GPW zadebiutuje Torpol S.A.

Jacek Jarosz