Jaka będzie produkcja w Polsce?

Czwartkowe kalendarium jest dość skromne. O godzinie 8:00 czeka nas bowiem odczyt odnośnie inflacji producenckiej w Niemczech, aczkolwiek nie są to dane, które mogą istotnie wpłynąć na szeroki rynek. Godzinę później poznamy już pierwsze publikacje dotyczące polskiej gospodarki, a konkretnie wskaźnik dobrobytu według BIEC.

Na kolejne rodzime odczyty poczekamy dopiero do godziny 14:00. Wtedy opublikowana zostanie bowiem produkcja przemysłowa i budowlano - montażowa za marzec. Analitycy spodziewają się jej wzrostu o 6,4 proc. r/r wobec zwyżki o 5,3 proc. w poprzednim odczycie. Warto odnotować, że o tej samej godzinie poznamy również protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.

14:30 to z kolei czas danych odnośnie liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Tutaj prognozy rynkowe oscylują wokół 311 tys., co oznaczałoby wzrost o 11 tys. w porównaniu do odczytu sprzed tygodnia. Półtorej godziny później będzie miała miejsce publikacja indeksu Fed z Filadelfii, gdzie spodziewany jest odczyt na poziomie 10 pkt.

Jacek Jarosz