Limit długu USA podniesiony

Rynki finansowe mają dziś sporo powodów do „zadowolenia”. Po wczorajszym wystąpieniu Janet Yellen na giełdach zapanowały dobre nastroje, a co więcej amerykańska Izba Reprezentantów zgodziła się na podniesienie limitu zadłużenia (obecnie jest to 17,2 biliona dolarów) USA do 15 marca przyszłego roku.

Media uznają taki krok za duże zwycięstwo Demokratów. Dlaczego? Otóż przyjęte rozwiązanie nie jest uzależnione od żadnych warunków postawionych przez Republikanów. Ci domagali się wcześniej m.in. cięć wydatków rządowych, ograniczenia reformy o ochronie zdrowia i żądania zgody od rządu na budowę ropociągu Keystone XL.

Za ustawą było 221 kongresmenów, podczas gdy 201 było przeciw. Teraz musi ją jeszcze przyjąć senat, ale z tym nie powinno być większych problemów, ponieważ w nim większość mają Demokraci. Później podpis musi złożyć Barack Obama.

Taki krok pozwoli Stanom Zjednoczonym uniknąć niewypłacalności, o jakiej informował m.in. minister finansów Jack Lew, według którego taka sytuacja groziłaby USA już od końca lutego. Z podobnym stanem USA musiały już sobie radzić w październiku poprzedniego roku. Wtedy rząd został sparaliżowany na ponad dwa tygodnie, a kilkaset tysięcy pracowników administracji musiało wybrać się na przymusowe urlopy.

Jacek Jarosz