PMI określi dzienne nastroje?

W czwartkowym kalendarium makroekonomicznym uwagę zwracają oczywiście indeksy PMI. Wskaźnik ten uznaje się powszechnie za dobrze obrazujący kondycję przemysłu i usług w danym kraju, albowiem opiera się na ankietach przeprowadzanych wśród menedżerów dużych firm, a więc osób niejako tkwiących w centrum wydarzeń.

Poznamy dziś zatem odczyty PMI dla przemysłu Francji, Niemiec i Strefy Euro (kolejno o 9:00, 9:30 i 10:00) a także USA (o 15:00). W przypadku Francji, Niemiec i Strefy pojawią się też odczyty PMI dla usług (równolegle z przemysłowymi). Wyniki wyższe niż 50 pkt uznaje się za pozytywne (za przejawy optymizmu i poprawy gospodarki w ostatnim okresie). Należy mieć na uwadze, że dzisiejsze dane będą miały charakter jedynie wstępny - i pod koniec miesiąca oraz na początku lutego będą rewidowane.

Dowiemy się też, mianowicie o 9:00, jaka była w czwartym kwartale stopa bezrobocia w Hiszpanii, a o 9:30 - jaka była w grudniu w Szwecji. Prognoza dla Hiszpanii jest pesymistyczna - zakłada wzrost z 25,98 proc. do 26 proc., co pokazywałoby, że kryzys bynajmniej nie opuścił tego kraju. Dla porównania, w Szwecji oficjalna stopa to ostatnio 7,5 proc.

O 14:00 w Polsce podane będą wskaźniki koniunktury gospodarczej wg GUS, a równocześnie także protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. O 14:30 w Kanadzie zaprezentowane będą wyniki sprzedaży detalicznej za listopad, a równocześnie - tygodniowa liczba wniosków o zasiłek w USA.

W Stanach będą też publikowane dane z rynku nieruchomości (o 16:00), tj. o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Podany będzie też indeks wskaźników wyprzedzających (Conference Board).

B. Garga