W finale tygodnia czas na dane o przemyśle

Ostatni dzień tygodnia przynosi tym razem długą serię danych makroekonomicznych z całego świata, od Ameryki po Europę. O 8:00 zaprezentowany zostanie lipcowy bilans handlu zagranicznego Niemiec wraz z danymi o dynamice eksportu i importu w owym miesiącu.

Trzy kwadranse później nastąpi publikacja analogicznego bilansu  Francji (równocześnie pojawi się tam indeks zaufania gospodarstw domowych).

O 9:00 zarówno na Węgrzech, jak i w Czechach podana zostanie dynamika produkcji przemysłowej w lipcu. Przypomnijmy, że w czerwcu na Węgrzech notowano spadek o 0,6 proc. r/r (jeśli nie brać pod uwagę sezonowości), ale zarazem wzrost o 1,7 proc. r/r (jeżeli uwzględnić korektę o dni robocze). Z kolei czerwcowy wynik dla Czech to -5,3 proc. r/r.

Na zachodnim krańcu Europy, tj. w Hiszpanii, także pojawi się o 9:00 odczyt o produkcji w przemyśle. W czerwcu jej wartość spadła tam aż o 1,9 proc. r/r.

O tym, jak w lipcu kształtowała się dynamika produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, dowiemy się o 10:30, a jak to wyglądało w Niemczech - w samo południe. Kwadrans po 9:00 analogiczny odczyt (z tym, że za drugi kwartał roku, a nie za lipiec) nadejdzie ze Szwajcarii.

O 14:30 czas na tzw. payrollsy z USA - tj. stopę bezrobocia i zmianę zatrudnienia poza rolnictwem oraz w sektorze prywatnym. Będą to odczyty za sierpień. Powszechnie uważa się je za istotne dla amerykańskiej gospodarki. Według oficjalnej metodologii bezrobocie w Stanach kształtuje się ostatnio na poziomie 7,4 proc., prognozy zakładają jednak, że w minionym miesiącu nie spadło.

Równocześnie dane o zmianie zatrudnienia i stopie bezrobocia napłyną z Kanady. O 16:00 w kraju tym podany zostanie jeszcze tzw. indeks Ivey PMI za sierpień, odzwierciedlający ogólną kondycję gospodarki.


B. Garga