Lipcowe odczyty o sprzedaży i bezrobociu

Poniedziałkowe kalendarium formalnie rozpoczęły doniesienia z dalekiego kraju na Antypodach, tj. z Nowej Zelandii. Kwadrans przed pierwszą w nocy podano tam bilans handlu zagranicznego za lipiec.

Bilans ten wyniósł -774 mln NZD (dolarów nowozelandzkich), gdy tymczasem spodziewano się dodatniego wyniku na poziomie 55 mln NZD. Jednocześnie dokonano korekty wyniku czerwcowego - zmniejszając go z 414 mln NZD do 374 mln NZD.

O 9:00 poznamy inflację producencką na Słowacji, również za lipiec. W czerwcu notowano -0,2 proc. m/m oraz -0,3 proc. r/r. Analogiczny odczyt dla Szwecji pojawi się pół godziny później.

Z naszego, krajowego punktu widzenia istotne będą jednak przede wszystkim wyniki sprzedaży detalicznej w Polsce, które zaprezentowane będą o 10:00. Przypomnijmy, że w czerwcu sprzedaż tego rodzaju wzrosła o 1,5 proc. m/m, a także o 1,8 proc. r/r. Prognoza zakłada (na lipiec) poziom 3,1 proc. r/r. Równolegle dowiemy się, czy stopa bezrobocia spadła z 13,2 proc. do 13,1 proc.

Finał kalendarium to doniesienia z USA o 14:30 - zamówienia na dobra bez środków transportu i na dobra trwałego użytku, jedne i drugie za lipiec - w relacji miesięcznej. Prognozy to odpowiednio 0,5 proc. m/m oraz -4,0 proc. m/m. Poprzednio notowano -0,1 proc. m/m i -3,9 proc. m/m.

Odnotujmy, że dziś w Wielkiej Brytanii na rynkach finansowych jest dzień wolny - Letnie Święto Bankowe.

J. Sobal