Grecja: jest źle, ale będzie lepiej?

Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił optymistycznie, że gospodarka Grecji zmierza ku stanowi równowagi, choć kraj wciąż przeżywa wiele problemów. Bodaj najbardziej spektakularnym, o którego eskalacji słyszymy niemal co miesiąc, jest ogromne bezrobocie, którego stopa przekroczyła już 27 proc. W szczególności dotyczy ono ludzi młodych, wśród których zbliża się już do 60 proc.

Ale bezrobocie to nie wszystko, z czym musi się uporać Grecja. MFW zwraca uwagę np. na fakt, że w ciągu ostatnich sześciu lat nastąpił spadek produkcji o 25 proc., słabnie popyt, a dostęp do wielu zawodów wciąż obciążony jest zbędnymi regulacjami. Poza tym w Grecji, co nie jest żadną tajemnicą, wciąż silną pozycję ma różnego rodzaju państwowa biurokracja, rzecz jasna bardzo kosztowna (podobnie jak rozmaite świadczenia społeczne). Obywatele są jednak bardzo niechętni nastawieni do wszelkich reform, a w każdym razie do takich, które oznaczają likwidację specjalnych uprawnień dla danych grup.

MFW twierdzi jednak, że Grecji udało się poczynić postępy w ściąganiu podatków i stabilizacji budżetu. Optymizm zdaje się być nieco na wyrost, w każdym razie MFW twierdzi, że w 2014 roku nie będzie już u Hellenów recesji, czyli ujemnej dynamiki PKB. Dodajmy, że Grecja nie ogłosiła dotąd bankructwa tylko dlatego, że otrzymała pomoc finansową z Unii Europejskiej - dotychczas ok. 200 mld euro. Najbliższe lata pokażą, czy ta forma ratowania greckiej gospodarki rzeczywiście przyniesie pozytywne skutki. Najwyraźniejszym tego sygnałem - z punku widzenia przeciętnego Greka - byłaby zapewne redukcja poziomu bezrobocia.

Kamil Kiermacz