Poznamy kondycję przemysłu w Polsce i słowa szefa Fed

W dzisiejszym kalendarium bodaj najważniejszym punktem będzie wieczorne wystąpienie Bena Bernanke, szefa amerykańskiego banku centralnego, czyli Rezerwy Federalnej. Będzie ono wieczorne z naszego punktu widzenia, rozpocznie się bowiem o godzinie 20:30 naszego czasu. Nieco wcześniej, o 20:00, dowiemy się, czy FOMC (Federalny Komitet Otwartego Rynku) zdecydował się na zmianę stóp procentowych (na razie są rekordowo niskie, w granicach 0-0,25 proc., i zapewne taki poziom będzie utrzymany). Równocześnie podane będą projekcje makroekonomiczne FOMC.

Wystąpienie Bena Bernanke będą intensywnie śledzić inwestorzy, w szczególności ci, którzy na rynku forex inwestują w pary walutowe powiązane z dolarem. Bardzo często podczas wystąpień dwóch wielkich bankierów centralnych (Bena Bernanke z Fed i Mario Draghiego z EBC) na wykresie EUR/USD można widzieć spore wahania, obrazujące tak gorącą atmosferę spekulacji, jak i niepewność rynków co do tego, jak interpretować słowa mówców. Od dłuższego czasu rynki debatują nad tym, czy Fed ograniczy swoją ultra-luźną politykę monetarną. Chodzi tu przede wszystkim o druk pieniądza, czyli tzw. operację QE (quantitative easing). Jeśli Bernanke zasugerowałby, że wszystko zmierza w tym kierunku, wówczas mogłoby to poskutkować spadkiem wartości eurodolara, tj. umocnieniem się waluty amerykańskiej względem europejskiej.

Bernanke wystąpi, gdy u nas będzie już wieczór, ale tak naprawdę kalendarium rozpoczyna się rankiem. Już o 9:00 opublikowany zostanie wskaźnik dobrobytu wg BIEC (Biura Inwestycji i Cykli Koniunkturalnych), dotyczący gospodarki polskiej. O 10:30 poznamy protokół z ostatniego posiedzenia Bank of England, zaś godzinę wcześniej - majową stopę bezrobocia w Szwecji.

O 13:00 dowiemy się, o ile procent wzrosła lub spadła liczba wniosków o kredyt hipoteczny, złożonych w USA w ostatnim tygodniu (w porównaniu z tygodniem minionym). Z kolei o 14:00 zaprezentowane zostaną istotne dane z Polski - dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej oraz ceny produkcji sprzedanej w tych sektorach. Przypomnijmy, że w kwietniu notowano spadek produkcji przemysłowej o 2,3 proc. m/m, a zarazem jej wzrost o 2,7 proc. r/r, produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się o 23,1 proc. r/r.

J. Sobal