Polski żołnierz stracił życie w Afganistanie

Dziś - ok. godz. 6:30 rano (czasu polskiego) - w Afganistanie zginął plutonowy Jan Kiepura. Przyczyną zgonu były poważne obrażenia, jakich doznał po wybuchu przydrożnej miny-pułapki. Stało się to na południe od bazy Ghazni. Ghazni to nazwa prowincji, rzeki i miasta we wschodnim Afganistanie. W całej prowincji stacjonuje więcej niż 2,5 tys. polskich żołnierzy. Jednym z nich był 35-letni Jan Kiepura - czterdziesty Polak, który stracił życie w czasie afgańskiej misji.

Plutonowy, wraz z innymi żołnierzami Zespołu Bojowego CHARLIE, brał udział w rozpoznaniu terenu i zabezpieczał okolicę, gdy Amerykanie sprawdzali drogę pod kątem obecności min. W pobliżu nie było natomiast wrogich partyzantów, a przynajmniej, jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej, nie było kontaktu ogniowego z przeciwnikiem.

Jan Kiepura służył już raz w Afganistanie, ten wyjazd był jego drugą misją zagraniczną. Zostawił żonę i dwóch synów. Tuż po eksplozji miny udzielono mu pomocy medycznej, ale nie udało się uratować jego życia.

20 marca w Afganistanie zginął starszy szeregowy Paweł Ordyński z 12. Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. Wojna w tym kraju toczy się od października roku 2001. Amerykanie zaatakowali Afganistan, zarzucając rządzącym tam wówczas talibom, że ponoszą odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zamachy z 11 września 2011, w czasie których zniszczono m.in. wieże World Trade Center.

B. Garga

(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej)