Spotkanie ministrów w Dublinie

Dziś w Dublinie odbędą się dwa spotkania europejskich ministrów finansów. W pierwszym brać będzie udział tzw. Eurogrupa, a więc ministrowie krajów Strefy Euro, w drugim zaś Ecofin - czyli zespół ministrów gospodarki i finansów państw całej Unii Europejskiej.

Eurogrupa będzie dyskutować m.in. o wydłużeniu do siedmiu lat terminu spłaty pożyczek, które zaciągnęły Portugalia i Irlandia. Szef grupy, Jerome Dijsselbloem, powiedział już, że prawdopodobnie prośby obu krajów zostaną spełnione. W tym kontekście warto przypomnieć, że w ostatnich tygodniach coraz więcej jest sygnałów pozwalających sądzić, że powraca temat kryzysu w krajach południa Europy. Na przykład w Portugalii okazało się, że część zapisów przygotowanego przez rząd budżetu oszczędnościowego jest niezgodna z założeniami Konstytucji, co wykazał tamtejszy Trybunał Konstytucyjny. To oznacza, że władze mają nowy kłopot na głowie, tj. szukanie innych form oszczędności niż te, na które dotychczas liczyły. Z tego powodu premier Coelho zarządził nawet, by tymczasowo wstrzymać wszystkie wydatki ministerstw (prócz pensji i opłat sądowych).

W Hiszpanii tymczasem recesja przybrała gorszą postać, niż dotąd sądził tamtejszy rząd i w tej sytuacji władze informowały na początku kwietnia, że prawdopodobnie będą prosić Unię Europejską o wydłużenie terminów redukcji deficytu budżetowego. Rząd byłby usatysfakcjonowany, gdyby w roku 2013 wolno mu było utrzymać deficyt na poziomie 6 proc., rok później zejść do 4,5 proc., a dopiero w roku 2015 do 3 proc.

Przedwczoraj ukazał się raport Komisji Europejskiej, z którego wynika, że Słowenia i Hiszpania stoją na skraju bardzo poważnego kryzysu ekonomicznego. W Hiszpanii problemy w dużej mierze wynikają z negatywnych skutków boomu na rynku nieruchomości, z kolei słoweński system bankowy jest pełen złych kredytów. W kilkunastu innych krajach KE wyróżniła "nierównowagi ekonomiczne", na co lekarstwem mają być poważne reformy strukturalne.

J. Sobal