Słabe odczyty u schyłku zimy (2)

Bardzo słabo wypadł dziś wstępny odczyt indeksów PMI dla gospodarki niemieckiej. Wynik dla sektora przemysłowego okazał się nie tylko gorszy od prognozy (50,5 pkt) oraz rezultatu z lutego (50,3 pkt), ale spadł nawet poniżej symbolicznego poziomu 50 pkt.

Odczytano mianowicie 48,9 pkt, a to oznacza, że nastroje menedżerów wypełniających ankiety, na podstawie których konstruowany jest indeks, są w ogólności pesymistyczne i spodziewane jest pogorszenie sytuacji. Z kolei PMI dla usług ukształtował się na poziomie 51,6 pkt, co stanowi spadek o 3,1 pkt w stosunku do lutego - oraz o 3,4 pkt w stosunku do optymistycznej prognozy.

Wygląda więc na to, że stopniowo dezaktualizuje się "klasyczny" pogląd, jakoby gospodarka niemiecka skutecznie minimalizowała skutki kryzysu i przechodziła przezeń suchą stopą. W tym kontekście można się zastanawiać, czy - albo też, w jakim stopniu - utrzymywane będzie dotychczasowe stanowisko czołowych polityków i urzędników unijnych (jak choćby Mario Draghi), głoszących, że "najgorsze mamy za sobą", a powoli nadchodzi czas ożywienia ekonomicznego.

Oczywiście nie wszystko jest jeszcze przesądzone, tym niemniej odczyt PMI dla Strefy Euro, jak można było się spodziewać w kontekście rezultatów niemieckich, także wypadł bardzo słabo. Dla przemysłu spodziewano się wzrostu z 47,9 pkt do 48,2 pkt, tymczasem nastąpił spadek do 46,6 pkt. W przypadku usług nastąpiła obniżka do 46,5 pkt. Dodajmy, że odczyty dla innej ważnej gospodarki (francuskiej) również wypadły pesymistycznie: wartość PMI liczonego dla sektora usług obniżyła się z 43,7 pkt do 41,9 pkt, w przemyśle natomiast pozostała na poziomie 43,9 pkt (a więc nie nastąpił wzrost).

Szybkimi krokami zbliża się końcówka marca, a zarazem końcówka pierwszego kwartału, który według "czynników oficjalnych" miał być tym najcięższym. Niedługo będziemy mogli na bieżąco obserwować, czy postępująca wiosna (choć jej w zasadzie też jeszcze nie widać) niesie ze sobą również ocieplenie gospodarcze. Na razie gorąco jest z pewnością na Cyprze, aczkolwiek z nieco innych powodów...

J. Sobal