Z Budapesztu do Waszyngtonu

Kalendarium rozpoczyna się dziś doniesieniami z Węgier na temat stopy bezrobocia. Központi Statisztikai Hivatal (czyli tamtejszy urząd statystyczny) notował w grudniu poziom 10,7 proc., dziś poznamy wynik za styczeń.

W południe w Wielkiej Brytanii odczyt na temat sprzedaży detalicznej według CBI, czyli Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu. Przygotowywany jest on na podstawie ankiety, rozsyłanej do 20 tysięcy firm. Respondenci oceniają, jak zmieniła się sprzedaż w ich przedsiębiorstwach w badanym okresie - tzn. czy wzrosła, czy spadła. Później publikowany jest odczyt różnicy pomiędzy wartościami procentowymi udzielonych odpowiedzi. Wynik ujemny to przewaga odpowiedzi pesymistycznych, tj. sugerujących zmniejszenie się sprzedaży, rezultat dodatni pozwala natomiast sądzić, że generalnie sprzedaż uległa zwiększeniu. Styczniowy wynik to 17 pkt.

O 14:00 być może zechcemy ponownie spojrzeć na Węgry, aby sprawdzić, czy bank centralny tego kraju zmienił stopę procentową dla forinta, zaś o 15:00 i 16:00 pojawią się pakiety danych z USA. Najpierw będzie to indeks cen domów S&P/Case&Shiller oraz indeks cen nieruchomości, godzinę później natomiast indeks zaufania konsumentów (Conference Board), indeks Fed z Richmond i liczba sprzedanych nowych domów.

Conference Board to odczyt oparty o ankiety przeprowadzane w 5 tysiącach gospodarstw domowych na temat pracy, zakupów i dochodów. Indeks Rezerwy Federalnej z Richmond to z kolei rezultat odpowiedzi udzielanych przez mniej więcej setkę przedsiębiorców, mówiących o cenach, zapasach i zatrudnieniu. Poprzedni odczyt to -12 pkt.

O 16:00, gdy napływać będą amerykańskie dane, przed senatem USA przemówi Ben Bernanke. Będzie to zapewne bardziej istotne od samych publikacji makroekonomicznych, albowiem szef Fed omawiać będzie kierunki polityki monetarnej swej instytucji i przedstawiać ich uzasadnienie.

B. Garga