Zarzuty dla byłego ministra transportu

Zarzuty w prokuraturze usłyszał były minister transportu Sławomir Nowak. Przesłuchano go w związku z faktem, iż zataił w oświadczeniach majątkowych informację o posiadanym przez siebie wartościowym zegarku.

Biegli oceniają, że taki zegarek wart jest przynajmniej 17 tys. zł. W takiej sytuacji powinien być ujęty w oświadczeniu. Sytuacja jest dość napięta, bo teoretycznie Nowakowi grożą nawet trzy lata więzienia - pod zarzutem zatajenia prawdy i podawania informacji nieprawdziwych.

Istotne jest to, że pojawiają się naturalne w takiej sytuacji pytania o to, skąd polityk miał taki zegarek. On sam twierdzi jednak, że nie ma to związku z jakąkolwiek korupcją, a zegarek był prezentem od najbliższej rodziny (na 35. urodziny, które Nowak obchodził w roku 2009 - aczkolwiek później okazało się, że zegarek kupiono w marcu 2011).

Sławomir Nowak urodził się w roku 1974 w Gdańsku, z wykształcenia jest politologiem. Na początku lat 90-tych działał w Kongresie Liberalno-Demokratycznym, potem w Unii Wolności, wreszcie w Platformie Obywatelskiej. W listopadzie 2011 roku został ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w drugim rządzie Donalda Tuska. Prezydent Komorowski odwołał go 27 listopada 2013 (15 listopada Nowak sam złożył dymisję).

Pełnomocnikiem Nowaka jest inny znany polityk, obecnie aktywny jednak tylko jako prawnik - mianowicie mec. Roman Giertych.

J. Sobal