Rośnie liczba osób bez pracy

Odczyty z dzisiejszego kalendarium makroekonomicznego raczej nie napawają optymizmem. Najpierw okazało się, że francuski indeks zaufania biznesu pozostał w marcu na niezmienionym poziomie 90 pkt, choć uśredniona prognoza zakładała, że nastąpi skromny wzrost (o 1 pkt). Później, o godzinie 10:00, pojawił się pakiet odczytów z Polski, za Odrą natomiast opublikowano indeks instytutu Ifo.

Odnotowano spadek tego ważnego niemieckiego wskaźnika ze 107,4 pkt do 106,7 pkt. Tu również przewidywania analityków zakładały delikatny wzrost, można więc powiedzieć, że faktyczny wynik jest rozczarowujący. Poniekąd komponuje się to ze wczorajszym słabym odczytem indeksu PMI dla niemieckiego przemysłu (odczyt dla usług też okazał się słabszy od poprzedniego, choć wciąż plasuje się powyżej 50 pkt).

A co w Polsce? Okazuje się, że w lutym ponownie wzrosło bezrobocie - o ile w styczniu GUS notował 14,2 proc., o tyle najnowszy odczyt mówi o stopie wynoszącej 14,4 proc. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lutego 2013 r. wyniosła 2336,7 tys. osób (w tym 1161,9 tys. kobiet). Była zatem o 41 tys. osób (tj. o 1,8 proc.) wyższa niż przed miesiącem. W stosunku do stycznia największe wzrosty odnotowano w województwach wielkopolskim (o 2,8 proc.) i małopolskim (o 2,5 proc.), ale bezrobotnych jest więcej we wszystkich województwach. Również w relacji rocznej w żadnym województwie nie odnotowano spadku bezrobocia, a w małopolskim wzrosło o 11,8 proc. (w mazowieckim natomiast o 11 proc.).

Słabo wypadły także wskaźniki koniunktury konsumenckiej (bieżący spadł z -28,9 pkt do -29,4 pkt, zaś wyprzedzający z -37,5 pkt do -38,7 pkt). Nieco lepiej przedstawia się tendencja w przypadku wskaźników koniunktury gospodarczej, choć oczywiście nadal jesteśmy tu na głębokim minusie. Wskaźnik dla budownictwa wyniósł -26 pkt (poprzednio -30 pkt), dla handlu -9 pkt (poprzednio -14 pkt), dla przemysłu -6 pkt (poprzednio -8 pkt).

Kamil Kiermacz