Tusk o dymisji Bondaryka

Premier Donald Tusk przyznał, że gen. Krzysztof Bondaryk, który wczoraj zrezygnował z funkcji szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nie zgadzał się z proponowaną przez niego wizją działania i reformy ABW. Tusk wystąpił na konferencji prasowej, podczas której powiedział, że już jesienią ubiegłego roku - po zapowiedzi zmian w funkcjonowaniu ABW - pojawiła się niezgodność pomiędzy nim a Bondarykiem. Według Tuska zarówno on, jak i (były już) szef ABW uznali, że Agencja potrzebuje "nowego człowieka". Premier ocenił również rezygnację Bondaryka jako "bardzo cywilizowaną".

Donald Tusk zapowiedział, używając ogólnych sformułowań, że kompetencje ABW zostaną w przyszłości ograniczone i że Agencja będzie zajmować się sprawami zagrażającymi bezpieczeństwu państwa - a przede wszystkim na zapobieganiu takim zjawiskom.

Wczoraj premier przyjął dymisję Krzysztofa Bondaryka, ale decyzję tę musi potwierdzić jeszcze prezydent oraz sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Obowiązki szefa Agencji pełni teraz Dariusz Łuczak, dotychczasowy zastępca Bondaryka.

Krzysztof Bondaryk urodził się w Białymstoku w roku 1959, w roku 1983 ukończył studia historyczne na Wydziale Humanistycznym Filii Uniwersytetu Warszawskiego w tym mieście. Był działaczem opozycji antykomunistycznej, członkiem Konfederacji Polski Niepodległej, w latach 1990-1996 pracownikiem lokalnej delegatury UOP, później pracownikiem Civitas Christiana. Od 16 listopada 2007 pełnił obowiązki szefa ABW, oficjalnie został nim mianowany 16 stycznia 2008. Od 9 listopada 2010 jest generałem brygady w korpusie oficerów ABW.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego istnieje od czerwca 2002 roku. Powstała po zakończeniu działalności Urzędu Ochrony Państwa, który został podzielony na Agencję Wywiadu i właśnie ABW.

Kamil Kiermacz