Ludwik Sobolewski zaprzecza oskarżeniom

Ludwik Sobolewski, który kilka dni temu został zawieszony w obowiązkach prezesa GPW, nie ma sobie nic do zarzucenia. W oświadczeniu, które szeroko cytowały media, zapewnia, że nie postępował w sposób nieetyczny oraz nie angażował Giełdy w żadne jawne lub skryte działania mające na celu promowanie projektu filmowego.

Przypomnijmy, że kwestia odwołania Sobolewskiego wiąże się z faktem, iż bliski współpracownik i znajomy Sobolewskiego - Emil Stępień, zajmujący się rynkiem NewConnect - miał nakłaniać giełdowe spółki z "małego parkietu" do współfinansowania produkcji filmu, w którym występuje m.in. partnerka życiowa Sobolewskiego, 27-letnia aktorka Anna Szarek. Stępień rozsyłał wiadomości w tej sprawie ze służbowego konta e-mail. Niektóre spółki obawiały się, że odmowna odpowiedź może poskutkować nieformalnymi, negatywnymi reperkusjami, tj. utratą przychylności prezesa GPW. Rada Giełdy uznała, że postępowanie Sobolewskiego było nieetyczne i wyraziła dezaprobatę dla jego działań.

Sobolewski, w oświadczeniu, które cytuje PAP, pisze m.in.: Działania podejmowane przez GPW i przeze mnie osobiście w związku z zainteresowaniem, ze strony niektórych podmiotów związanych z rynkiem NewConnect, dla projektu filmowego, były zgodne z zasadami profesjonalnego zarządu oraz z zasadami etyki zawodowej. Sobolewski twierdzi, że nie wywierał na spółkach z NewConnect żadnych nacisków czy presji, nie składał także żadnych obietnic czy sugestii preferencyjnego traktowania tych podmiotów, które wesprą film. Według zawieszonego prezesa (...) bezpieczeństwo i uczciwość obrotu oraz rzetelność w relacjach ze wszystkimi partnerami biznesowymi Giełdy nie zostały narażone na niebezpieczeństwo.

Rada Giełdy obowiązki prezesa powierzyła Adamowi Maciejewskiemu, członkowi zarządu. Został on także wiceprezesem GPW. Do tego od 10 stycznia 2013 roku funkcję członka zarządu pełnić będzie (nie dłużej niż przez trzy miesiące) Paweł Graniewski z Rady Giełdy.

J. Sobal