Trzecia runda deregulacji

Wczoraj w Sejmie czytany był rządowy projekt tzw. III ustawy deregulacyjnej przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki. Niewykluczone, że już w styczniu zmiany wejdą w życie. Celem ustawy jest ułatwienie działalności przedsiębiorców, a to poprzez eliminację części biurokratycznych ograniczeń i regulacji. Niestety, raczej nie będzie się z tym wiązała obniżka podatków, aczkolwiek biznesmeni będą mieli mniej pracy związanej z wypełnianiem skomplikowanych papierów urzędowych.

Wprowadzonych ma zostać 50 zmian w prawie podatkowym. Łatwiejsza stanie się obsługa tzw. kasowego VAT-u, przedsiębiorca będzie również mógł skorzystać z ulgi za „złe długi”. Korzystne jest to, że według projektu ustawy przedsiębiorca nie będzie musiał płacić podatku VAT dopóki nie otrzyma zapłaty za fakturę. Skrócony będzie także – z 10 do 5 lat – minimalny czas trwania leasingu nieruchomości.

Zniesiona ma zostać uznaniowość administracyjna w sprawach ograniczenia wysokości zaliczek, które płacą podatnicy. Chodzi o to, by urzędy skarbowe nie pobierały zaliczek zbyt dużych w stosunku do całości podatku. Wprowadzona ma zostać także sukcesja podatkowa, dla osób fizycznych, które prowadzą działalność gospodarczą i postanowiły przekształcić się w jednoosobową spółkę kapitałową.Zredukowana ma zostać część obowiązków informacyjnych, jakie spoczywają na przedsiębiorcach – otóż podmioty korzystające ze środowiska będą składać sprawozdanie tylko raz w roku (do marszałka województwa). Zmiany dotyczą także przepisów związanych z użytkowaniem energii elektrycznej, np. ma zostać zniesiony obowiązek rejestracyjny i ewidencyjny dla podmiotów, które wykorzystują prąd wytwarzany z generatorów o łącznej mocy 1 MW. Projekt nowej ustawy przewiduje także, że ZUS, KRUS i NFZ będą musiały publikować wydawane przez siebie interpretacje prawa, dotyczące ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych.