Nadejdą stabilniejsze warunki pracy?

Już w najbliższych dniach światło dzienne ma ujrzeć nowy rządowy projekt nowelizacji kodeksu pracy.  Ma on spowodować większą stabilizację zatrudnienia dla niemal 3,5 mln osób zatrudnionych na podstawie umów terminowych.

O całej sytuacji pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Jej zdaniem umowy zawarte na czas określony mają być krótsze, ale jednocześnie ich okres wypowiedzenia ma ulec wydłużeniu. W efekcie około 3,5 mln osób zatrudnionych w taki sposób ma uzyskać zdecydowanie stabilniejsze warunki pracy. Otóż firmy nie będą już uprawnione do zwalniania pracowników z tak krótkim, czyli dwutygodniowym wypowiedzeniem.

„DGP” informuje, że dzięki zmianom, okresy wypowiedzenia mają zrównać się z tymi, jakie obowiązują obecnie przy umowach na stałe – są one uzależnione od stażu pracy, ale ich długość to nie więcej niż trzy miesiące. Pracodawca zostałby także zobowiązany m.in. do wskazania przyczyny zwolnienia.

Okazuje się również, że zmiany to prędzej konieczność, aniżeli alternatywa. W marcu tego roku Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, wedle którego dwutygodniowy okres wypowiedzenia, to dyskryminacja osób zatrudnionym terminowo. Zmian domaga się również Komisja Europejska, która także wydała negatywną opinię w tym zakresie.

Jacek Jarosz