Zmiany w janosikowym?

Jak wiadomo, w ostatnim czasie wiele mówi się o problemach, jakie tzw. Janosikowe stwarza dla gmin, powiatów i województw. To szczególnie duży problem m.in. dla Warszawy, której zdaniem opłaty są zbyt duże. Teraz resort finansów przygotował korektę wpłat, ale dotyczy ona tylko województw – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

W tym roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obecny system trzeba skorygować, a pod koniec czerwca Ministerstwo Finansów przekazało projekt, który miał dostosować przepisy do wymogów wyroku. Jak podaje „DGP”, dotyczy on tylko województw i jest jedynie propozycją tymczasową – na okres 2015 i 2016 roku. Problem w tym, że duże gminy i powiaty twierdzą, że zmiany powinny dotyczyć także ich samych. Podobnie twierdzą też politycy rządzącej koalicji, który stwierdzają m.in., że sami złożą poprawkę odnośnie objęcia zmianami powiatów i gmin.

Cytowany w gazecie Jacek Majchrowski prezydent Krakowa stwierdza, że zmiany w ustawie o dochodach są pilne i konieczne, głównie ze względu na złą kondycję finansową samorządów. Władze stolicy oraz Gdańska chcą wprowadzenia wskaźnika ludnościowego do mechanizmu obliczania janosikowego (w części gminnej). Miasta są bowiem zdania, że oficjalne informacje odnośnie liczby mieszkańców są zaniżone. Zdaniem skarbnika Gdańska Teresy Blacharskiej, wpłata nie powinna być również traktowana jako wydatek bieżący, bo obniża zdolność samorządów do obsługi swego zadłużenia. Z kolei Warszawa chce także tego, by limit wpłat na jansosikowe, tym razem w części powiatowej, nie przekraczał jednej czwartej dochodów uzyskiwanych z podatków.

Wśród głównych założeń do projektu nowelizacji ustawy o dochodach Jednostek Samorządu Terytorialnego znajduje siętakże to, by wpłaty na Janosikowe nie przekraczały 35 proc. dochodów podatkowych sprzed dwóch lat, a także by możliwe było obniżenie wpłat, w sytuacji gdy dochody województwa są w gorszej sytuacji aniżeli przed rokiem. Szacuje się, że na zmianach Mazowsze zaoszczędziłoby nawet 100 mln zł.

Jacek Jarosz