78 zawiadomień, czyli podejrzenia KNF

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego każdego roku składa do prokuratury pewną ilość zawiadomień o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa na rynku finansowym.

W roku 2013 liczba takich zawiadomień okazała się rekordowa - było ich bowiem aż 78, podczas gdy w 2012 notowano jedynie 59 takich przypadków.

Co zwracało uwagę UKNF na tyle, że decydował się na tak ostry krok? Otóż w roku, który właśnie się zakończył, rozpoznano 22 przypadki, które zakwalifikowano jako "gromadzenie bez zezwolenia środków pieniężnych w celu udzielania kredytów, pożyczek lub obciążania ich ryzykiem w inny sposób". Prócz tego mieliśmy 21 przypadków manipulacji instrumentem finansowym oraz 15 sytuacji, w których doszło do "prowadzenia działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi bez wymaganego zezwolenia". Dziewięciokrotnie naruszano przepisy ustawowe przy dokonywaniu oferty publicznej papierów wartościowych, osiem razy ujawniono lub wykorzystano informację poufną, a do tego odnotowano jeszcze 19 innych przestępstw.

Suma tych liczb jest wyższa niż 78, a to dlatego, że w części przypadków zawiadomienia dotyczyły równoczesnego naruszenia nawet kilku norm.

Na podstawie zawiadomień UKNF wniesiono w ubiegłym roku dziewięć aktów oskarżenia, a zarazem wydano 13 wyroków. Z kolei kary pieniężne, jakie KNF nałożyła na podmioty rynku finansowego, wyniosły w ubiegłym roku w sumie 22,321 mln zł - co zresztą też było rekordem. Liczbowo kar było jednak 46, a więc mniej niż w latach ubiegłych (w 2012 było ich 53, w 2011 zaś 48).


B. Garga