LOT oddala się od pomocy?

Wczoraj odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Jednym z głównych wniosków po posiedzeniu jest to, że sytuacja finansowa przewoźnika ulega stopniowej poprawie.

Jak poinformował wczoraj wiceminister skarbu Rafał Baniak, rezultaty finansowe Spółki ulegają poprawie i są lepsze niż się pierwotnie spodziewano. Z drugiej strony LOT jest nadal na minusie, aczkolwiek odnotowana poprawa kondycji finansowej spowodowała, że ewentualna potrzeba zwrócenia się o pomoc pieniężną oddaliła się w czasie.

W kwestii kondycji przewoźnika dla PAP wypowiedział się również jej prezes – Sebastian Mikosz. Według niego, wyniki są systematycznie poprawiane, a konsekwentna realizacja działań restrukturyzacyjnych przynosi korzystne skutki. Spółka pierwotnie miała wystąpić o pomoc 10 sierpnia, ale jak pokazał czas, nie zdecydowano się na taki krok. Nie oznacza to jednak, że do tego nie dojdzie. Jak poinformował Mikosz, LOT wystąpi o pomoc, wtedy, kiedy będzie taka potrzeba.

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku PLL LOT otrzymał już 400 mln zł w ramach pierwszej transzy pomocy publicznej. Zgodnie z zatwierdzonym planem restrukturyzacji, LOT już od roku 2015 ma być spółką rentowną. Do końca tego roku strata ma zostać zredukowana do około 132 mln zł (w planie, jaki zgłoszono Komisji Europejskiej założono, że strata sięgnie około 142 mln zł).

PLL LOT to spółka, która w głównej mierze kontrolowana jest przez Skarb Państwa (posiada on 67,97 proc. instrumentów). 25,1 proc. walorów należy do TFS Silesia, a 6,93 proc. papierów posiada załoga. W ubiegłym roku Spółka finiszowała ze stratą netto na poziomie 400 mln zł, podczas gdy na samej podstawowej działalności straciła 146,5 mln zł.

Ostatnio informowaliśmy naszych czytelników o tym, iż Sebastian Mikosz i Rafał Baniak wybierają się do USA, aby tam poruszyć kwestię odszkodowań za problemy z Dreamlinerami. Jak podał wówczas wiceminister skarbu – straty z tego tytułu sięgnęły niemal 100 mln zł.